piątek, 22 lutego 2013

Zbliża się weekend, a co za tym idzie, więcej wolnego czasu! Tak mi się tylko wydaje. Zamiast marzyć o podróżach w najdalsze zakątki świata muszę ciężko pracować do szkoły, matura za pasem. Jakoś nie odczuwam jeszcze największej mobizliacji, czerwona lampka się jeszcze u mnie nie zaświeciła.

Wchodziłam dzisiaj na stronę z biletami lotniczymi i chce mi się płakać kiedy widzę ceny biletów do europejskich stolic na marzen albo  kwiecień. To takie nie fair. Zaczęłam znowu myśleć o wyjeździe do Paryża! Jak ja kocham to miasto. Byłam w nim już 2 razy, ale nadal tyle miejsc pozostaje nieodkrytych. Do tego jedzenie! Widoki! Wieża Eiffla! Wszystko, czego dusza zapragnie! Most romantic city in the world. W dodatku mieszka tam mój bardzo dobry kolega Francuz - Guillame! Poznaliśmy sie w NYC. Widzieliśmy sie ostatnio w czerwcu jak odwiedzałam Paryż z rodzicami! Miło by było się znów spotkać. Nieważne czy jedzie się do Paryża zimą czy latem. Każda pora roku jest dobra! To miast jest magiczne 24/7 ! Miłość czuć w powietrzu. Aby poznać życie Paryżan od podszewki polecam książkę "Paryż na widelcu". Zabawna , zarazem pouczająca, jest lepsza niż niejeden przewodnik. Pokazuje miasto z perspektywy mieszkańca, a nie szalonego turysty z aparatem na szyi!

 

 http://www.empik.com/paryz-na-widelcu-clarke-stephen,p1051234884,ksiazka-p

 


Oh, Paris, I miss you so much!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz